Second Hand September, czyli „wrzesień z drugiej ręki”

Second Hand September, czyli „wrzesień z drugiej ręki”

Wrzesień… pierwsze zapachy jesieni, podmuchy chłodniejszego wiatru i zauważalnie krótszy dzień. To nie tylko moment powrotu do szkoły, ale także gratka dla jesieniar – sezon na ciepłe swetry, koce i książki. To także miesiąc, w którym na całym świecie coraz głośniej mówi się o akcji Second Hand September. Co to właściwie znaczy i jak możesz się zaangażować? Już wyjaśniamy!

O co chodzi w akcji Second Hand September? 

Akcję Second Hand September zainicjowała w 2019 roku organizacja Oxfam w Wielkiej Brytanii. Jej założenie było proste: przez 30 dni nie kupujemy nowych ubrań. Brzmi banalnie? W praktyce to ogromna zmiana, bo każdy, kto się przyłączył, zamiast kolejnych rzeczy z sieciówek, wybierał to, co już istnieje – ubrania z drugiej ręki, vintage, wymiany
z przyjaciółmi czy upcycling. Ten prosty pomysł bardzo szybko zdobył popularność – i to nie tylko wśród ekologicznych aktywistów, ale też wśród zwykłych ludzi, którzy chcieli spróbować modowego „detoksu”. Z czasem wyzwanie przerodziło się w globalny ruch, a wrzesień stał się miesiącem, w którym coraz głośniej mówi się o wpływie przemysłu odzieżowego na środowisko.
Dziś Second Hand September to nie tylko 30 dni bez zakupów w sieciówkach, ale też okazja do refleksji nad własnymi nawykami konsumenckimi.
>W Polsce kampania coraz częściej funkcjonuje pod nazwą „Wrzesień z drugiej ręki” i przyciąga uwagę osób, które chcą kupować mądrzej, bardziej odpowiedzialnie i z większą korzyścią dla planety.

<img src"second-hand-september.jpg"alt="Kobieta stojąca przed witryną sklepową">

30 dni bez nowych ubrań: dlaczego to takie ważne?

Przemysł tekstylny to dziś jeden z największych graczy na świecie – i niestety, jeden z najbardziej szkodliwych dla środowiska. Szacunki są alarmujące: co sekundę (!) na wysypisku śmieci ląduje ciężarówka pełna ubrań. Do tego dochodzi gigantyczne zużycie wody oraz emisja dwutlenku węgla związana z produkcją odzieży. Każda nowa rzecz to kolejne obciążenie dla planety. Dlatego tak ogromne znaczenie ma przedłużanie życia ubrań, zamiast generowania następnych. Kupując z drugiej ręki, robimy coś więcej, niż tylko oszczędzamy pieniądze – ograniczamy fast fashion i dajemy ubraniom szansę na drugie życie.

Właśnie po to powstało wyzwanie Second Hand September. Te 30 dni to okazja, by sprawdzić, czy naprawdę potrzebujemy kolejnego T-shirtu albo nowej spódnicy „bo była na promocji”. Najczęściej takie zakupy są efektem chwili i emocji, a nie realnej potrzeby. W efekcie – zamiast radości – zostaje nam przepełniona szafa i poczucie wyrzucania pieniędzy. Ideą projektu jest zatrzymanie się na moment i uświadomienie sobie, że każda świadoma decyzja zakupowa ma znaczenie – dla nas, dla naszego portfela i dla środowiska.

<img src"second-hand-september.jpg"alt="Dziewczyny wymieniające się ubraniami">

3 sposoby na to, jak możesz się zaangażować w Second Hand September

Mamy nadzieję, że po tym wstępie już czujesz klimat akcji i chcesz do niej dołączyć! Nie wiesz, jak zacząć? Mamy dla Ciebie 3 proste sposoby:

  1. Zrób przegląd szafy — zanim zdecydujesz się na zakup nowej rzeczy, koniecznie sprawdź, co już masz. Rzeczy, których naprawdę nie zamierzasz nosić, wystaw na sprzedaż. Daj im drugie życie, zamiast kisić na dnie garderoby!
  2. Zorganizuj kumpelską wymianę ubrań — spotkajcie się przy kawie, przynieście ubrania, które już Wam nie służą i zróbcie własny mini-lumpeks! Nowy właściciel na pewno się znajdzie!
  3. Zamiast od razu kupować — wpisuj na listę życzeń. I koniecznie odczekaj minimum 48h, zanim zdecydujesz się na zakup. Gwarantujemy, że po takim czasie “must-have” przestanie być taki niezbędny.

<img src"second-hand-september.jpg"alt="Kobieta robiąca zakupy odzieżowe">

Co kupować jesienią w second-handzie?

W całym artykule nie wspomnieliśmy jeszcze o jednej kluczowej rzeczy. Second Hand September nie oznacza, że przez 30 dni masz chodzić w tych samych ubraniach. Akcja zakłada rezygnację z zakupów NOWYCH rzeczy, co daje Ci pełne prawo do… polowania na perełki w second-handach! A jesień to wręcz złoty sezon na lumpeksowe zdobycze, które
w sieciówkach kosztowałyby krocie. 

  • Na pierwszym miejscu okrycia wierzchnie – wełniane płaszcze, ponadczasowe trencze, skórzane kurtki czy wygodne parki – to klasyki, które nie tylko ochronią przed jesienną pogodą, ale też posłużą przez lata.
  • Swetry i kardigany – jeśli kochasz przytulny vibe jesieni, szukaj modeli z naturalnych materiałów. Oversizowe golfy, kolorowe kardigany i proste swetry z dobrej jakości włókien sprawdzą się na chłodniejsze poranki i wieczory.
  • Dodatki robią różnicę – skórzane botki czy kozaki, apaszki, szale albo torebki – często trafiają się w lumpeksach w idealnym stanie, bo poprzednia właścicielka nosiła je jeden sezon. Takie detale potrafią całkowicie odmienić Twoją stylizację.

Jesień to idealny moment, żeby zamiast gonienia za chwilowymi trendami, znaleźć ponadczasowe elementy, które będą cieszyć oko i służyć przez długie lata.

Second Hand September to doskonała okazja, by zatrzymać się w zakupowym pędzie i spojrzeć na modę inaczej. Zamiast kolejnych ubrań z sieciówek wybieraj te, które już istnieją, dając im drugie życie, oszczędzając pieniądze i wspierając planetę. Wrzesień z drugiej ręki to mały krok, który może stać się początkiem większej zmiany w naszym stylu i podejściu do mody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *