Co o zakupach w lumpeksie myśli second hand influencer Mateusz Leszczyński?
Na przestrzeni ostatnich lat zakupy w sklepach z odzieżą używaną znacznie zyskały na popularności. Zjawisko “rebrandingu” wizerunku lumpeksów związane jest nie tylko ze zwiększającą się wśród społeczeństwa świadomością szkód, jakie naszej planecie wyrządza konsumpcjonizm, ale także z głosem młodego pokolenia, jakim są influencerzy, tacy jak Mateusz Leszczyński.
Lumpfinds, bo tak nazywa się jego profil na Instagramie to miejsce pełne inspiracji oraz kreatywności, czyli tego co w modzie jest najważniejsze. Second hand influencer na co dzień zabiera swoich obserwujących na wycieczki do polskich lumpeksów i udowadnia, że dobrej jakości ubrania, znanych marek nie muszą być kupowane za ogromne pieniądze w galeriach handlowych. W TekStylowo, udało nam się zaprosić go na krótki wywiad, dlatego jeśli jesteście ciekawi co idol polskiej ekomody ma do powiedzenia w temacie lumpeksowych łowów, zapraszamy do dalszej lektury.
Czego najczęściej szukasz w second-handach?
Przyjmuję zasadę szukania rzeczy ciekawych, które w moim odczuciu wyróżniają się składem, wyglądem, historią czy krojem. Jednak nie ograniczam się tylko do ubrań, ponieważ kupuję również różne akcesoria, czy artykuły gospodarstwa domowego. Ostatnio nabyłem bardzo ciekawe talerze ze starszej polskiej pracowni, metalową butelkę na wodę oraz prawidła. Staram się utrzymać otwartą głowę i przeglądać wszystko, bo nigdy nie wiadomo, co wpadnie mi w oko.
Jakie błędy najczęściej zauważasz, jeśli chodzi o kupowanie odzieży z drugiej ręki? Czego należy unikać?
Wydaje mi się, że największym błędem w kupowaniu ubrań z drugiej ręki jest nieprzemyślane robienie zakupów. Najbardziej nie rozumiem podejścia,
z którym często spotykam się w lumpeksach. Ktoś przy kasie zastanawia się nad kupnem jakiejś rzeczy i stwierdza „a jak za 5 zł to najwyżej się wyrzuci”. Ludzie wychodzą z założenia, że jak coś jest tanie to można wziąć i najwyżej bez problemu się tego pozbyć. Nie uwzględniają kosztów środowiskowych (okres rozkładu takich ubrań na wysypiskach, koszty utylizacji, itd.), które jednak przewyższają te 5 zł, które zniknie z portfela. Po prostu należy dokładnie przemyśleć nasze zakupy, zwracać uwagę na skład ubrań i dokładnie je oglądać, aby sprawdzić czy nie mają istotnych wad. Jeżeli będziemy o tym pamiętać, to możemy realnie przyczynić się do zmniejszenia zanieczyszczeń na naszej planecie.
Czy zakupy w second-handach są dla Ciebie okazją do modowych eksperymentów?
Jak najbardziej, bardzo często zmieniam zawartość swojej szafy, ponieważ wynajduje ciekawsze rzeczy, które lepiej na mnie leżą i w których czuje się bardziej komfortowo. Utrzymując taką rotację ubrań, możemy cały czas próbować nowych kroi, czy stylizacji, które mogą okazać się bardziej dostosowane do naszych wymagań. Jest to ciekawa forma, przy której jak zawsze jednak trzeba pamiętać o rozwadze i zachowaniu rozsądnego umiaru.
W swoich materiałach i relacjach w mediach społecznościowych często poruszasz temat renowacji i odświeżania obuwia. Czemu akurat ten element garderoby?
Całe moje zainteresowanie światem mody zaczęło się od obuwia. W wieku 14-15 lat zacząłem interesować się tematem sneakersów (zagraniczne określenie dla butów sportowych, w Polsce odpowiednikiem będzie „adidasy”). W ten sposób zacząłem chłonąć cały buciarski świat. Wielokrotnie ceny takich butów przechodziły moje możliwości finansowe. Interesowały mnie również wszelkie filmiki dotyczące odnowy butów i postanowiłem również samemu się tym zająć. Ciekawym miejscem do znajdowania tego typu butów okazały się lumpeksy. Pamiętam, że pierwszą parą butów, które znalazłem w second-handzie
i zostawiłem dla siebie, były Saucony (okazało się, że tego wydania na świat wyszło tylko około 400 par). Byłem bardzo podekscytowany tymi butami, które ostatecznie sprzedałem, ponieważ były za małe. Później wielokrotnie zdarzało się, że kupowałem buty, trochę je nosiłem i sprzedawałem. W 2021 roku moje „hobby” zmieniło się w publikowanie różnego rodzaju postów edukacyjnych
i sprzedaż już odnowionych par butów.
Czy masz swoich idoli modowych? Osoby, które są dla Ciebie inspiracją?
Osobą, która najbardziej mnie inspiruje jest Sean Wotherspoon. To współwłaściciel sklepów Round Two oraz projektant, który może się pochwalić współpracą z markami takimi jak Nike, Adidas czy Asics. Bardzo mi się podoba, że w swoich pracach przemyca klimat vintage lat ’90 oraz tworzy projekty
w zgodzie ze sobą (korzysta z wegańskich, bądź pochodzących z recyklingu materiałów).
A czy Ty czujesz się inspiracją dla innych?
Szczerze mówiąc, nie wiem. Mam taką nadzieje, że kogoś przekonałem do przejścia na kupno ubrań z drugiej ręki.
Jak myślisz co w modzie przyniesie 2022 rok?
Osobiście średnio podążam za trendami, ale myślę, że mocniej wjedziemy w taki vintage hikingowy klimat oraz wpuścimy jeszcze bardziej modę do świata wirtualnego.
Więcej na temat działań Mateusza w Internecie i temacie zrównoważonej mody możecie znaleźć w artykule Wtórpol.