17 sierpnia – Świętuj z nami Dzień Lumpeksów
Sklepy z odzieżą używaną z każdym rokiem przybierają na popularności. Czasy, kiedy zakupy w lumpeksie były powodem do wstydu już dawno odeszły w niepamięć. Coraz częściej możemy zobaczyć naszych ulubionych influencerów, którzy bez krępacji opowiadają o swoich perełkach z second handu. Z okazji Dnia Lumpeksów, chcielibyśmy opowiedzieć jak second handy zmieniały się na przestrzeni lat i skąd przywędrowały do Polski.
Second hand – historia prawdziwa
Pierwsze lumpeksy pojawiły się pod koniec XIX wieku w Stanach Zjednoczonych. Były to czasy po rewolucji przemysłowej, która wpłynęła między innymi na zwiększenie produkcji ubrań. W pogoni za swoim american dream społeczeństwo rozpoczęło emigrację do Stanów Zjednoczonych i Anglii. Nagły wyjazd z rodzimego kraju związany jest nie tylko z wywróceniem dotychczasowego życia do góry nogami, ale także z koniecznością znacznego ograniczenia swojego dobytku. Początkowo ludzie sprzedawali nieużywane już ubrania na bazarach, aż do czasu kiedy w 1902 roku w Bostonie, pastor metodystów otworzył pierwszy sklep z rzeczami używanymi Goodwill. Do drobnych napraw i zbierania towarów zatrudniał osoby biedne i niepełnosprawne. Obecnie Goodwill działa nieprzerwanie od 120 lat.
Natomiast w Polsce pierwsze second handy powstały już w czasach PRL-u. Co ciekawe, wtedy funkcjonowały jako komisy odzieżowe, które niewiele wspólnego miały z taniością. Otóż w tych sklepach rzadko kiedy pojawiała się odzież z drugiej ręki. Dostępne towary były przeznaczone tylko dla osób zamożnych. Głównie znajdowały się tam drogie, zagraniczne ubrania, na które niewielu Polaków mogło sobie pozwolić w ówczesnych czasach. Jednak lata 90. okazały się przełomowe dla branży lumpeksowej. Wtedy sklepy te były otwierane masowo, a ich działanie diametralnie odbiegało od funkcjonowania dzisiejszych second handów. Odzież wystawiana była na stołach lub w wielkich metalowych koszach. Przez wiele lat, zakupy w lumpeksie uznawane były za powód do wstydu.
Z biegiem lat wizerunek sklepów z odzieżą używaną przeszedł ogromną metamorfozę. Ubrania w nich są posegregowane, poukładane kolorystycznie i porozwieszane na wieszakach. Ponadto wnętrza niektórych lumpeksów często przypominają luksusowe butiki. Dziś kupowanie w second handach jest po prostu modne. W poszukiwaniu niecodziennych stylizacji zaczęły uczęszczać tam osoby zamożne i sławne.
Dzień lumpeksów
Święto second handów do Polski zawitało bardzo niedawno. Prawdopodobnie swoimi korzeniami sięga aż za ocean do Stanów Zjednoczonych, jednak nie łatwo znaleźć oficjalne informacje na ten temat. Pierwsze wzmianki o Dniu Lumpeksów pojawiły się na amerykańskim forum w 2009 roku. Pomimo tego, że w Polsce jest to stosunkowo nowe święto, wiele second handów dołącza do jego obchodów. Tego dnia, w niektórych sklepach możemy spodziewać się dodatkowych promocji. Niezaprzeczalnie jest to idealna okazja, do udania się na lumpeksowe łowy.
Lumpeks online
Wraz z prężnym rozwojem technologicznym second handy zaczynają wychodzić naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów. Starają się, aby zakupy były jeszcze bardziej na wyciągnięcie ręki, zwłaszcza dla zabieganych. W związku z tym coraz częściej możemy spotkać się z lumpeksami online. Jednym z nich jest TekStylowo.pl, w którym zakupy zrobimy z dowolnego miejsca w Polsce. Potrzebny nam jest jedynie dostęp do urządzenia z internetem. Znajdziemy tam używaną odzież damską, męską i dziecięcą, a także obuwie oraz wszelkiego rodzaju akcesoria. W TekStylowo.pl każdy czwartek jest dniem wielkiej wyprzedaży, gdzie kupimy markową odzież używaną już od 1,80 zł/sztukę, to niesamowicie tani lumpeks online.