Nic tak nie zachęca do zakupów, jak szeroki wybór towarów i niskie ceny. Jeśli dwa pierwsze punkty zostały spełnione, często jakość, czas realizacji zamówienia i etyka schodzą na dalszy plan. Zwłaszcza w momencie, kiedy tanie rzeczy wyglądają na drogie i ładne. Zatem nic dziwnego, że nowy chiński sklep, tak szybko zyskał na popularności. Platforma e-commerce stała się numerem 1 pod względem pobrań aplikacji. Dzisiaj odpowiemy na pytanie „Temu, co to za sklep?”, czy warto robić tam zakupy oraz czy są one bezpieczne.

Temu – nowy chiński sklep 

Temu to nowa azjatycka platforma sprzedażowa, która powstała w Szanghaju w 2022 roku (w Polsce zaś pojawiła się w lipcu 2023 roku). Spółka należy do chińskiego giganta handlowego PDD Holdings, który promował e-commerce Pinduoduo. Ten jednak został usunięty ze sklepów z aplikacjami pod zarzutem nadużywania uprawnień przy profilowaniu reklamowym. Temu mimo to ma setki reklam na Facebooku, Instagramie, TikToku i w wyszukiwarce Google, które zachęcają do zakupów na nowej platformie sprzedażowej, gdzie można znaleźć tysiące produktów w superniskich cenach. Dostępna jest  tam elektronika, ubrania czy akcesoria do domu. Główny cel sklepu to, aby jego użytkownicy „mogli robić zakupy jak miliarderzy”.  

Nowe fast fashion

Na najnowszej platformie sprzedażowej prosto z Chin można kupić między innymi ubrania. Dostępna tam odzież, podobnie jak
w przypadku Shein czy AliExpress, nie jest najwyższej jakości. Charakteryzuje się krótką żywotnością, która często po 3-4 praniach przestaje nadawać się do użytkowania. Dzieje się tak, ponieważ oferowane przez nich produkty, szyte są z syntetycznych materiałów, takich jak akryl i poliester, które szybko się niszczą. W markach fast fashion liczy się ilość, a nie jakość, więc nikt nie przejmuje się trwałością oferowanych ubrań. Do tego odzież powstaje w ogromnych fabrykach, gdzie do pracy zmuszani są zarówno dorośli,
jak i dzieci. Często pracują po 16 godzin za głodowe stawki, a nawet śpią w tych miejscach. Poza niegodziwymi warunkami pracy dochodzą też katastrofalne dla środowiska skutki. Właśnie takie miejsca odpowiadają za dostarczanie znacznej ilości mikroplastiku do wód, który z kolei jest zabójczy dla zwierząt.

Czy Temu jest bezpieczne?

Po wpisaniu w przeglądarkę internetową „Temu, co to”, poza podstawowymi informacjami na temat firmy, możemy spotkać
się z dwoma obozami. Jedni są zachwyceni dostępnymi tam towarami i cenami, drudzy zaś nie ufają platformie. Jednym z wielu zarzutów kierowanych pod adresem firmy jest to, że handlują podróbkami. Znajdziemy tam produkty do złudzenia przypominające te designerskie za ułamek ich faktycznej ceny. Jednak, jak można przeczytać w warunkach użytkowania, „Temu nie postrzega siebie jako sklep, ale jako rynek dla handlowców głównie z Chin. Nie mamy kontroli i nie gwarantujemy jakości, bezpieczeństwa, przydatności ani legalności produktów”. Kontrowersyjna jest także kwestia prywatności. CNN donosi, że Temu wykorzystuje luki prawne w zabezpieczeniach systemów operacyjnych Android, które umożliwiają mu dostęp do danych, które nie powinny być przekazywane aplikacji. Zatem to, czy warto kupować w Temu, zostawiamy do indywidualnego rozważenia. 

Temu mierzy się z pozwami

Badania przeprowadzone przez Mediapanel dowodzą, że w 2023 roku Temu zajęło 2 miejsce wśród największych platform
e-commerce w Polsce. Tym samym zrzeszając ponad 10 milionów realnych użytkowników, a to tylko w pół roku. Mimo licznego grona fanów Temu nie brakuje też przeciwników platformy. W Stanach Zjednoczonych w listopadzie 2023 roku został złożony pozew zbiorowy przeciwko firmie i spółce PDD Holdings, który dotyczy stosowania programów szpiegowskich. Użytkownicy zarzucają im kradzież prywatnych danych, takich jak zdjęcia, informacje z kart kredytowych, lokalizacje GPS, a nawet numery ubezpieczeń społecznych oraz wielu innych. Dodatkowo aplikacja miała śledzić aktywność swoich klientów w sieci. 

Zakupy w lumpeksie

W czasach wszechobecnej drożyzny oczywistością jest, że na każdym kroku szukamy oszczędności. Jednym ze sposobów na podreperowanie domowego budżetu może być kupowanie rzeczy z drugiej ręki bądź naprawianie tego, co zepsute. Wymiana zamka w jeansach jest znacznie tańsza niż zakup nowych. Tak samo jak zakup używanego telewizora zamiast prosto ze sklepu RTV. Obecnie na portalach aukcyjnych można znaleźć wiele produktów, których inni już nie używają, a wciąż są sprawne. Tym samym wprowadzasz te rzeczy w drugi obieg i przedłużasz ich życie. Innym ze sposobów na oszczędności są też zakupy w lumpeksie, gdzie nierzadko można trafić na ubrania jeszcze z metkami lub niemalże niezniszczone. Takie decyzje nie tylko pozwolą Ci wydawać mniej, ale również zminimalizować popyt na produkty marek fast fashion.