Black Friday 2024, jak nie dać się nabrać na czarnopiątkowe promocje?
Już za chwilę największe święto zakupów na świecie, które z jednego dnia zamieniło się w cały miesiąc. Sklepy prześcigają się w oferowanych rabatach, tylko czy są one prawdziwe? Część tak, ale niestety wciąż mamy do czynienia z nieuczciwymi praktykami sprzedawców. Dlatego dzisiaj zdradzimy, jak nie dać się nabrać na „promocje” w Black Friday 2024!
Kiedy jest Black Friday 2024?
Jedno z najlepiej wypromowanych świąt, które przyszło do nas zza oceanu w 2011 roku. W Stanach Zjednoczonych ma ono miejsce zaraz po Dniu Dziękczynienia, który zawsze jest obchodzony w czwarty czwartek listopada. Dlaczego akurat wtedy? Ponieważ znaczna część Amerykanów wykorzystywała swoje dni urlopowe, aby mieć długi weekend i szturmem udawali się na pierwsze świąteczne zakupy. Zatem, kiedy jest Black Friday 2024? W tym roku wypada 29 listopada, jednak już od kilku lat sklepy w Polsce organizują Black Week,
a nawet Month, aby zachęcić miłośników promocji do zakupów.
Promocje w Black Friday – czy to się opłaca?
Już 29 listopada będzie finał Black Month i największe obniżki cenowe w sklepach. Jednak czy na pewno? W teorii tak, ale nim dasz się porwać tego dnia w wir zakupów, musisz wiedzieć o kilku istotnych faktach. Pomimo wprowadzenia dyrektywy Omnibus, która m.in. zobowiązuje sklepy do informowania konsumentów o najniższej cenie z ostatnich 30 dni,
nieuczciwi handlarze i tak znaleźli sposób, aby ją obejść. We wcześniejszych latach sztucznie zawyżali ceny tuż przed samym Black Friday. Teraz robią to już na miesiąc wcześniej. Inne popularne praktyki tego dnia, to rabaty, które zaczynają się przy zakupie minimum dwóch rzeczy, a z każdym kolejnym produktem się powiększają. To sztuczka, która ma Cię nakłonić, żeby kupić więcej. Często też możesz trafić w sklepach na komunikaty puszczane przez głośniki, w stylu „Tylko dziś rabaty do -70%” lub „Promocje obowiązują jeszcze tylko przez 3h” – to z kolei sprawia, że odczuwasz potrzebę podjęcia szybkiej decyzji zakupowej. Tym samym nie dajesz sobie czasu na zastanowienie i kupujesz niepotrzebne rzeczy,
żeby później nie żałować, że nie skorzystałeś z okazji. Na pewno nie są Ci też obce ogromne plakaty z informacją „SALE -80%”, gdzie po wejściu okazuje się, że dotyczy ona kilku produktów, które raczej Cię nie interesują. To również sposób, aby zachęcić Cię do wejścia do sklepu i kupienia czegoś.
Jak kupować w Black Friday?
Promocje w Black Friday z pozoru mogą wydawać się niezwykle kuszące, do momentu aż nie dowiadujesz się, że wiele z nich nie jest prawdziwych. Dlatego tak ważne jest, aby przed Czarnym Piątkiem dokładnie zweryfikować ceny interesujących Cię rzeczy. Zanim wybierzesz się na shopping, przygotuj sobie listę produktów, które Cię interesują i sprawdź ich ceny w sieci. Najlepiej zapisz je sobie gdzieś i porównaj z tymi stacjonarnie. Dodatkowo, aby zweryfikować, czy ceny nie były sztucznie zawyżone przed Black Friday, skorzystaj
z internetowych narzędzi do sprawdzania historii cen, dzięki którym możesz się cofnąć nawet kilka miesięcy wstecz. Dobrą praktyką, która dotyczy też zakupów w lumpeksie, jest zadanie sobie pytania „czy na pewno tego potrzebuję” przed wrzuceniem czegokolwiek do koszyka. Gdy tylko pojawi się choć najmniejsze zawahanie, po prostu daj sobie więcej czasu na podjęcie decyzji, zamiast robić to tu i teraz. Lumpeksiary też wiedzą, że zanim udadzą się na polowanie perełek, warto zaplanować budżet, jaki chce się przeznaczyć na zakupy, by nie pójść z torbami. W Black Friday ta zasada również jest jak najbardziej aktualna. Na zakupy weź tylko tyle pieniędzy, ile planujesz wydać, a kartę płatniczą tego dnia najlepiej zostaw w domu.
Zakupy w lumpeksie
A jeśli lubisz jakościowe rzeczy w dobrych cenach, to wcale nie musisz czekać na Czarny Piątek. Wystarczy że wybierzesz się do pobliskiego second handu, gdzie świetne okazje cenowe obowiązują cały rok. W TekStylowo na przykład Black Friday masz co tydzień w dniu wyprzedaży, bo wtedy rzeczy nie są droższe niż 8 zł/szt., ale na pierwsze promocje możesz liczyć już dzień po dostawie towaru. Robiąc zakupy w lumpeksie, wspierasz także środowisko, bo wybierasz rzeczy, które zostały już wyprodukowane, ale ktoś uznał je za zbędne. Dzięki temu, że Ty dajesz im drugie życie, nie lądują na śmietniku, gdzie są spalane lub rozkładają się przez tysiące lat. Poza ubraniami, w second handach często znajdziesz też dodatki do domu, jak na przykład drobne dekoracje, komplety pościeli czy ciepłe koce, które doskonale sprawdzą się na jesień. Często rzeczy z lumpeksu są dużo lepsze jakościowo niż w sieciówkach, a do tego znacznie tańsze.