Zimowe wyprzedaże – czy to się naprawdę opłaca?
Czy jest tanio? Jest tanio. Czy jest dobrze? Jest tanio! Tak właśnie wyglądają zimowe wyprzedaże. Sieciówki prześcigają się w niskich cenach i sprzedają buty po 13 zł, a kurtki
po 40 zł. Kwoty te są niezwykle atrakcyjne i zachęcają do kupowania nowych rzeczy, bo to świetna okazja, by ubrać się za grosze od stóp do głów. Tylko, czy to naprawdę się opłaca? Dziś przedstawiamy prawdę o markach fast fashion i podpowiadamy, jak nie dać się ponieść zakupowemu szaleństwu.
Ciemna strona fast fashion
Ceny jak z lumpeksów za nieużywane ubrania. Nie ma się co dziwić, że ludzie nie są chętni do kupowania odzieży z drugiej ręki, skoro nową mają za grosze, gdy trwają zimowe wyprzedaże. Tylko jak wygląda rzeczywistość, że sieciówkom to nadal się opłaca? Dziś rzucamy światło na tę sprawę. Marki fast fashion w większości szyją swoje ubrania
w Bangladeszu, gdzie ludzie pracują za minimalną płacę, która wynosi 113 dolarów miesięcznie. Na tym jednak nie koniec, w fabrykach spędzają po 16 godzin dziennie
i często po prostu tam śpią, a na domiar złego nierzadko zatrudniane są też dzieci.
Niskie wypłaty przekładają się też na koszta produkcji ubrań, które są szokujące:
- t-shirt kosztuje 1$, a sprzedawany jest za 50 zł, a nawet więcej,
- klasyczne jeansy – 3,49$, a w sklepach około 140 zł,
- bluza dresowa za 3,18$ sprzedawana również za około 140 zł,
- spodnie dresowe to koszt 3,09$, gdzie w sklepie dostępne są za 120 zł,
- koszula za 2,55$, a w sieciówkach mniej więcej 130 zł.*
Wszystko to ceny przy zamówieniach hurtowych, które dla marek fast fashion są jeszcze niższe. Zaprezentowane ubrania szyte są z materiałów, takich jak bawełna czy wiskoza, więc z naprawdę dobrym składem. Mimo to w galeriach handlowych na wieszakach króluje poliester i akryl, który będzie jeszcze tańszy u producenta. Dzięki tak niskim kosztom produkcji sieciówki mogą pozwolić sobie na ogromne obniżki, kiedy trwają zimowe wyprzedaże, i nadal na tym zarabiać. Jednak czy warto wspierać taki przemysł?
Zimowe wyprzedaże – jak kupować i nie zwariować?
W czasach, gdzie wszystko jest drogie, niskie ceny kuszą jeszcze bardziej. Często jednak nie zauważamy, że jedyny powód, dla którego nabywamy kolejne rzeczy, jest taki, że są tanie, a później leżą na dnie szafy nieużywane. Jak zatem tego uniknąć? Rada jest prosta – kupować tylko to, co jest nam potrzebne. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. W przypadku ubrań, żeby tak się stało, musisz znaleźć swój styl. Przejrzeć dokładnie swoją garderobę, zastanowić się, które ubrania lubisz najbardziej i dlaczego. Zwróć też uwagę na te rzeczy, których
nie nosisz i co jest tego powodem – nie wiesz jak to wystylizować, źle na Tobie leży, a może po prostu jest niewygodne? Nie warto za to podążać za każdym nowym trendem, który zwykle jest chwilowy – to prosta droga do kupowania wszystkiego jak leci. Szukaj zatem ponadczasowych fasonów. Dużo lepiej też postawić, na porządne elementy garderoby, aby zostały z Tobą na dłużej niż 7 prań. Zauważ, że ubrania z sieciówek, bardzo szybko się zużywają, co prowadzi do kupowania kolejnych rzeczy. T-shirt za 10 zł brzmi świetnie, ale
w rzeczywistości musisz wydać znacznie więcej. Po chwili staje się rozciągnięty i wyblakły, przez co nie nadaje się do noszenia i musisz go wymienić. Lepiej zatem dopłacić i wybrać
3, a porządne, które będą na lata, niż takie, które bardzo szybko się zużyją.
Pytania, jakie warto sobie zadać przed pójściem na zimowe wyprzedaże
Gdy już znasz swój styl lub jesteś na etapie jego odkrywania, odpowiedz sobie na tych kilka pytań, zanim porwiesz się na tanie ubrania.
- Czy tego na pewno potrzebujesz? Jeśli tak, to czy jest to a) jednorazowa okazja, b) do noszenia na co dzień? Zaznaczyłaś odpowiedź a), to zastanów się, czy nie masz już czegoś, co sprawdzi się na tę okazję, tylko wystarczy to inaczej wystylizować, zmieniając dodatki bądź upięcie włosów.
- Czy odzież, którą chcesz kupić pasuje to do Twojego stylu życia i czy będziesz mieć gdzie ją założyć?
- Czy pasuje do innych ubrań w Twojej szafie? Spróbuj stworzyć z tym elementem garderoby przynajmniej 3 różne stylizacje, wykorzystując ubrania, które już masz.
- Czy dobrze czujesz się w tej rzeczy? Zwróć uwagę, jak ubranie na Tobie leży, czy jest wygodne, nie krępuje ruchów i jak się w nim czujesz.
- Czy ma dobry skład i posłuży Ci latami? Oprócz tego, jeśli sięgasz po odzież z materiałów, o które trzeba odpowiednio dbać, przemyśl czy jesteś w stanie to zrobić, np. prać ręcznie, suszyć w odpowiednich warunkach.
- Czy ten element garderoby będziesz nosić za rok, czy to tylko chwilowa potrzeba?
- Czy możesz to kupić z drugiej ręki? Zastanów się też nad bardziej zrównoważonymi rozwiązaniami, jak np. zakupy w lumpeksie lub platformach typu Vinted.
Odpowiadając sobie na te pytania, zweryfikujesz, czy dana rzecz jest Ci naprawdę potrzebna.
Wiecznie tanie ubrania
Jesteśmy w pełni świadomi, że jakość kosztuje, zwłaszcza jeśli chcesz unikać zakupów w sieciówkach i wspierać lokalne biznesy. Alternatywą mogą być zakupy w lumpeksie. W tych sklepach kupujesz rzeczy, które już zostały stworzone i ponownie szukają właściciela. Na wieszakach często znajdują się marki premium, a także odzież od mniejszych projektantów, która jest wysokiej jakości. Do tego, jeśli lubisz się wyróżniać swoim stylem, to właśnie w second handach znajdziesz unikatowe elementy garderoby, które często są niepowtarzalne. A w lumpeksach TekStylowo w każdy czwartek kupisz je za nie więcej niż 8 zł/szt.
* ceny z anonimowej fabryki ubrań w Bangladeszu udostępnione przez FashionGuy na platfrmie TikTok [https://www.tiktok.com/@czech_guy_in_warsaw/video/7373677965865012513]